Prawu odszkodowawczemu przyświeca zasada zgodnie z którą odszkodowanie powinno przywrócić poszkodowanego do sytuacji w której był przed wypadkiem. Utraciliśmy dochód? Odszkodowanie powinno go rekompensować. Uszczerbki na zdrowiu wyceniane są w pieniądzach i powinny odzwierciedlać, na ile pieniądze mogą, stopień cierpienia i krzywdy której doznaliśmy. Co się jednak dzieje gdy ktoś próbuje zarobić na wypadku? Konsekwencje takiego podejścia mogą być bardzo poważne.

 

Konsekwencje fundamentalnej nieuczciwości

Jeżeli okaże się, że poszkodowany przegra swoją sprawę zazwyczaj i tak nie będzie odpowiedzialny za koszty postępowania. Zasada z tym związana nazywa się one-way costs shifting lub QOCS. Wyjątek od tej zasady dotyczy sytuacji w której Sędzia ocenił, że wnioskodawca był fundamentalnie nieuczciwy. Sprawą służącą za przykład zastosowania tej zasady jest sprawa Gosling v Screwix. Sędzia nie miał wątpliwości co do tego, że wypadek się wydarzył. To co stanowiło podstawę do uznania powoda ze nieuczciwego, była wysokość odszkodowania o którą wnosił. Sędzia uznał, że poszkodowany wyolbrzymił swoje uszczerbki oraz tym samym rościł sobie prawo do wyolbrzymionego odszkodowania. Nieuczciwość więc dotyczyła bardzo istotnego elementu roszczenia – wysokości odszkodowania. To właśnie sprawia, że nieuczciwość jest fundamentalna – kłamstwo dotyczy istotnej części roszczenia. W sprawie Gosling v Screwfix koszty postępowania zostały zasądzone przeciwko poszkodowanemu.  Mimo, że poszkodowany faktycznie był poszkodowanym i Sąd przyznał mu jakąś kwotę odszkodowania, przez koszty postępowania którymi został obciążony, sprawa skończyła się dla niego gorzej niż jakby nigdy takiego roszczenia nie wniósł.

Idąc o krok dalej, należy się liczyć z możliwością, że pozwany może wnieść do Sądu wniosek o oddalenie całego roszczenia na podstawie zarzutu fundamentalnej nieuczciwości. Ta możliwość pojawia się tylko w wypadku, gdy poszkodowany wnosi sprawę o odszkodowanie, czyli upraszczając, odpowiedzialność za wypadek została ustalona, a Sąd ma za zadanie wydać wyrok co do kwoty odszkodowania.

Sąd nie oddali natomiast roszczenia w przypadku gdy prowadzi to do poważnej niesprawiedliwości dla poszkodowanego. Jest to najczęsciej równoznaczne z tym, że nieuczciwość została uznana za mało znaczącą.

Sąd w razie uznania kogoś za fundamentalnie nieuczciwego i tak musi zdecydować jaką kwotę przysądziłby poszkodowanemu za jego roszczenie. Następnie suma ta jest odejmowana od tej zasądzonej na korzyść pozwanego, a różnicę przyznaje pozwanemu w ramach kosztów.

Koncept fundamentalnej nieuczciwości odnosi się tylko do roszczeń związanych z uszczerbkiem na zdrowiu i aplikuje się tylko do postępowania pokrzywdzonego. Nieuczciwość musi być fundamentalna tj. sięgać „korzenia“ roszczenia lub znaczącej części. Inna definicja może być taka, że roszczenie fundamentalnie nieuczciwe to takie którego znaczna lub istotna część opiera się na nieuczciwości.

Jeżeli strona pozwana podnosi zarzut fundamentalnej nieuczciwości, rozprawa zajmie raczej więcej niż jeden dzień. Powód będzie szeroko przepytany pod kątem uczciwości oraz integralności z prawdą  tego co rości lub mówi.

Sąd może także uznać, że powód wnosząc nieuczciwe roszczenie do Sądu zlekceważył  Sąd. Może się to wiązać z postępowaniem karnym i nawet więzieniem.

Ciężar dowodu zawsze leży na powodzie. To poszkodowan musi wykazać, że wypadek wydarzył się w sposób przez niego przedstawiony, że odniósł uszczerbek i szkodę o którą wnosi. Pozwany nie ma obowiązku wnosić o uznanie powoda za nieuczciwego. Może zwyczajnie wyłożyć fakty które wskazują na nieuczciwość powoda i tym samym skierować uwagę Sędziego w odpowiednią stronę.

Jeżeli składamy roszczenie o odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu musimy mieć na uwadzę jak poważne mogą być konsekwencje nieuczciwości. Jeżeli będziemy kombinować i nie będziemy trzymać się tego co naprawdę nam się zgodnie z prawem należy, możemy skończyć z: przegraną sprawą, odpowiedzialnością za koszty pozwanego a nawet wyrokiem skazującym na karę więzienia.